Ralph to gnoj


Autor: dakota
03 marca 2004, 00:19

Jak oni tak mogli..porabac na kawalki wlasnego kumpla....A na koniec glowa potoczyla sie ze schodow, co ich bardzo rozmieszylo, bo wczesniej szukali zaginionej kuli do kregli.. Ale mafia ma swoje zycie a Ralph to byl gnoj .A Tony jest..ummhmm..Wracajac od dentystki o malo co nie wlazlam w ogromna kaluze krwi (no coz, mieszkac na Staszica to wielkie wyzwanie..)Tata ma sie lepiej, prawdopodobnie wypisza go ze szpitala w piatek.

Młody_15
07 marca 2004
a ja mam kota :D hehe a to dobrze ze juz twoj Tata ma sie lepiej :)3maj sie
Nebraska
03 marca 2004
A może i wymoczek; mnie się podoba jak śpiewa a nie jak wygląda. Chociaż znam gorszych. A ja lubię wymoczków. Mycha jest wymoczkiem i go lubię. A Rojek (to jest ten wokalista, bo pewnie nie wiesz że się tak nazywa) nie jest przynajmniej obleśny :P
03 marca 2004
hmm.. no to nie miłą widziałaś sytuacje... no z tym psem. Ja nie mam swojego, chociaż bardzo bym chciał...
03 marca 2004
hahahah u guys r so silly :) and I agree with nebraska (no offense myslovitz ROCKS) no i ciesze sie jesli chodzi o tate :) a reszte choc przeczytalam dwa razy chyba nie skumalam....wsytdnic....papap puszek :*
03 marca 2004
Obleśny?!! jest na pewno bardziej męski niż ten wymoczek z Myslovitz!
Nebraska
03 marca 2004
Niby mieszkamy w tym samym mieście, ale ja nie wdeptuję w kałuże krwi... a Tony jest obleśny.

Dodaj komentarz