Zwyciezca konkursu "kto pierwszy zlozy madzi zyczenia urodzinowe" zooooostaaaaalll....Kaaaasiik!!!!!:) Punkt 12 dostalam smsa ukwieconego az milo:) Rankiem nadszedl od mamy i Mary. O 11.00 listonosz dostarczyl paczke od rodzicow i dlugo oczekiwany list z biura podatkowego. Pogoda wymarzona, typowo Mielnowa..Az mi sie za p[olskim morzem zatesknilo..Przed praca dostalam od Kachy prezencik ur. : jej drugi tomik poezji, pistolet na gumowe naboje:), plakacik nieznanego rapera i kartke z zyczeniami. Aga i Anka przyszly po mnie pod szpital o 9.00, wyciagnelysmy K. spod drzewa na moscie pod ktorym schronila sie przed deszczem i poszlymy szukac wolnego lokalu. Ostatecznie zadekowalysmy sie w Bizzare na 2-im pietrze przy niskim szklanym stoliczku. Po godzinie nadciagnal Luke z Thomasem.Wypilismy browarka i poszlismy do Cuby potanczyc. Spodziewalam sie innego klimatu wiec troche mi bylo glupio ze chlopaki zaplacily za mnie za wjazd a ja sie ociagalam godzine z wejsciem na parkiet. Ale ta muza...Peeer favooore..Co to bylo?!! na szczescie z nadejsciem nocy nadszedl hip hop i r'n'b i mialam wreszcie okazje pokiwac sie na parkiecie po raz pierwszy od 4 czy 5 lat:)